Mówi się, iż były szef kampanii wyborczej Donalda Trumpa Rick Gates, który współpracuje z dochodzeniowymi Roberta Muellera, który zresztą przyznał się do winy, w sprawie dwóch zarzutów jakie mu postawiono, może odegrać znaczną rolę w udowodnieniu, że kampania Donalda Trumpa zawarła zmowę z Rosją w celu pokonania Hillary Clinton w wyborach prezydenckich. Dochodzenie trwa. W dokumentach pisze się, że Gates spotykał się z agentem wywiadu lub patrząc z formalnego punktu widzenia byłym agentem, określanym jako „osoba A”. Tożsamość tej osoby znana jest dochodzeniowym, ale nie została przekazana do wiadomości publicznej.
Dzisiaj prezydent powiedział, iż w krótkim okresie czasu nastąpi wycofanie sił USA z Syrii.
Nie wiadomo co oznacza termin: „szybko”. Sprawa wcale nie jest prosta. W Syrii przebywa około dwóch tysięcy żołnierzy sił specjalnych US jak. Ich operacja i wycofanie wymaga współpracy dowództwa NATO w Europie, Dowództwa w Docha i dowództwa sił specjalnych oraz dowódców w rejonie Morza Śródziemnego.
Zapowiedź prezydenta o szybkim wycofaniu wzbudziła wiele pytań. Jak USA widzą przyszłość syryjskiego dyktatora Assada? Jaką rolę w Syrii mają odgrywać Rosjanie, którzy strategicznie będą wielkimi wygranymi, po wycofaniu się USA.
Jak USA widzą dalszą swoją współpracę z Kurdami, którzy w tym regionie są najwierniejszymi, wypróbowanymi od lat sojusznikami USA. W końcu w Syrii przebywają wojska tureckie. Jak będą się one zachowywać, czy otwarcie zaatakują Kurdów? Mówi się, że Turcja już w 2018 roku formalnie może opuścić NATO. Zapowiedź prezydenta Trumpa z pewnością wywołała ogromny niepokój w wielu stolicach. Chodzi także o wpływy Iranu w Syrii na Bliskim Wschodzie. Możliwe jest, jeżeli będzie to konieczne dla wsparcia Kurdów, wysłanie do Syrii wojsk saudyjskich, czego Iran nie pozostawi bez reakcji.
Całej sprawy nie można rozpatrywać w oderwaniu od całości stosunków rosyjsko-amerykańskich. Co prawda w ostatnich kilkudziesięciu godzinach nastąpiło pewne uspokojenie w Kosowie, Rosja jednak coraz odważniej odbudowuje swoją pozycję na Bałkanach, które ponownie zamieniają się w beczkę prochu. Rosja umiejętnie roznieca żywe w Serbii nacjonalistyczne nastroje, za co Belgrad w przyszłości zapłacić może wysoką cenę. Serbia rozpoczęła rozmowy z Unią Europejską na temat uzyskania statusu członka Wspólnoty, na razie jednak Serbia nie spełnia standardów umożliwiających uzyskanie statusu członka Wspólnoty.
Rosja zamknęła konsulat USA w St. Petersburgu i symetrycznie wydaliła 60 amerykańskich dyplomatów. Serbia i Bułgaria, która aktualnie przewodniczy Unii nie okazała solidarności i nie wydaliła rosyjskich dyplomatów. Ameryka ciągle nie ma Sekretarza stanu i szefa CIA, gdyż kandydatury nie zostały jeszcze zaakceptowane przez Kongres. Wygląda na to, że w tej chwili w Senacie ma większości gotowej zaakceptować kandydatów prezydenta.
Czy sytuację w Syrii, zapowiedź wycofania się USA, na czym zyska przede wszystkim Rosja, można wiązać z hipotetyczną zmową kampanii Trumpa Rosją? W tej chwili to pytanie szekspirowskie. Szybkie wycofanie się z Syrii oznaczać będzie pewnie także zmianę na stanowisku sekretarza obrony, który szybkiemu opuszczeniu Syrii jest przeciwny. Pentagon o planach prezydenta nic nie wie.
Foto: CBC.ca
Andrzej Jarmakowski