Tomasz Grodzki Marszałkiem Senatu

0
323


Za nami inauguracja nowego parlamentu.  Muszę powiedzieć, iż będzie to, pewnie ostry parlament, jest w nim wiele niespokojnych duchów, przekonany jestem, iż posłowie Konfederacji zaprezentują zachowania i wypowiedzi, które w czasach, gdy nic już zdziwić nie może, jednak wprawią w zdumienie. Tutaj wszystko przed nami.  Prezydent i marszałek senior wygłosili przemówienia. Śmiechem mnie napawają polskie komentarze, o tym, iż tak zwany prezydent był koncyliacyjny, a Macierewicz inaczej, odwołał się do twardego elektoratu.  Okazuje się, iż tak zwany prezydent jest ciężko chorym człowiekiem, dotknęła go zmora amnezji i nic już nie pamięta.  Amnezja jest kompletna, rokowania na poprawę stanu umysłu, znikome.

To on, wielokrotnie łamał polską Konstytucję, firmował likwidację trójpodziału władzy, spokojnie patrzył, gdy w Sejmie odbierano opozycji prawo doprowadzenia debaty. Andrzej Duda nie reagował, gdy Sejm otaczały płoty w obawie przed gniewem Obywateli. Jego zawołania o zmianę języka debaty brzmią śmiesznie.

Tak więc jak dzisiaj Andrzej Duda mówił o zmianie języka debaty publicznej, o zgodzie, o potrzebie rzeczowej dyskusji,  powinien te uwagi wyłącznie kierować do swojego obozu politycznego.

W wystąpieniach liderów PiS mieliśmy do czynienia z ogromnymi pokładami hipokryzji. PO Macierewiczu niczego rozsądnego się nie spodziewałem.  Nie zaskoczyły mnie jego gadki o potrzebie budowy państwa w oparciu o katolicką naukę społeczna. Pamiętam jak po powstaniu KOR-u Antoni Macierewicz, po powstaniu KOR przyjechał do Gdańska. Spacerując lasem, udawaliśmy się do osiedla Brodwino, gdzie mieszkał jeden z przyjaciół, u którego mieliśmy  spotkać się z Antonim.

– Macierewicz powiedział, iż on nie miałby nic przeciwko temu, aby w Polsce zamiast władzy komunistycznej nastała teokracja. Wówczas w czasie jeszcze głębokiej komuny, nie śniło mi się, iż Antoni zyska możliwość wcielania swojej miłości do teokracji w życie. Nie przypuszczałem, iż spotka nas, aż takie nieszczęście. No, ale stało się, PiS z Rydzykiem zaczęli rządzić, czego efekty są raczej opłakane.

Po wysłuchaniu niezbyt poważnych przemówień, okazało, się, iż przewaga opozyji w Senacie jest rzeczywista, anie papierowa, i marszałkiem Senaty został senator Tomasz Grodzki. To oczywiście wygrana demokracji.  Wcześniej Kaczyński mówił coś o końcu opozycji totalnej, ale wraz z wyborem Grodzkiego kończy się władza totalna, którą Polakom serwował PiS.  Dzisiaj więc wygrana polskiej demokracji, ale droga do odbudowy demokratycznych standardów w Polsce jest długa i kręta oraz niebezpieczna. Przewaga opozycji w Senacie jest bardzo niewielka. PiS dążyć będzie do skorumpowania, przekupienia kilku senatorów, na razie próby te skończyły się niepowodzeniem.

Na razie powód do radości jest niewielki. Wygraliśmy małą bitwę, do końca wojny w obronie polskiej demokracji jeszcze bardzo daleko.

Andrzej Jarmakowski

WordPress › Error

There has been a critical error on this website.

Learn more about troubleshooting WordPress.