Founder/Publisher
Peter Dąbrowski
Editors
Andrzej Jarmakowski
Andrzej T. Trzos
Dariusz Wiśniewski
Rafal Wodzicki
Monika Tiara
Aneta Niklewicz
Iwona Sikorska
Pawel Piskorski
Kristi Karczewski
Editors/Sport
Jerzy Filipkowski
Photographers
Tomasz Dudek
Jacek Boczarski
Krzysztof Babiracki
Branding/Web Designer
Angie Godlewska at Kredo Design
KORESPONDENCJA i OGŁOSZENIA: [email protected]
Panie Andrzej Jarmakowski,
Kaczyński – polski dyktator….? Naprawdę nie może Pan i redakcja wzbić się na wyżyny “lepszego” dziennikarstwa?
Doradzanie u nas dobrze wychodzi, ale współpracy to nie ma. Przecież czekamy na dobrych autorów. Daniel się wybił już?
Drodzy Rodacy!
Moje zycie w waszych rekach.
Dzieci zamienily mnie na smartphone i powiedzialy
ze zamowia mi UBER do domu dla bezdomnych.
Zwracam sie do Was o pomoc i – blagam-
prosze, przeczytajcie ten list do konca.
Zapoznajcie sie prosze z mega tragiczna sytuacja czlowieka, ktory prosi Was o pomoc zeby nie umrzec w meczarniach na ulicy.
Wyzdrowienie zalezy tylko i wylacznie od Was.
Nazywam sie Darek Wroblewski. Mam 55 lat.
Przyjechalem do Ameryki w 1988 roku, po ukonczeniu studiow na Politechnice Warszawskiej.
Przez 20 lat mieszkalem i pracowalem w Chicago. Pracowalem jako inzynier w M&R Print Companies.
W 2007 roku zakochalem sie w kobiecie z dwojgiem malych dzieci i przenioslem sie dla niej do Phoenix w Arizonie. Bylismy fantastyczna rodzina , dzieci mnie uwielbialy bo to ja je wychowywalem.
Trzy lata temu kiedy dzieci juz dorosly przezylem straszna tragedie zostajac niespodziewanie wyrzucony / wyeksmitowany na ulice , za to ze przez wiele lat prowadzilem dom i wychowywalem dwoje malych dzieci. W duzym stopniu przyczynili sie do tego jej rodzice, ktorzy nigdy mnie nie zaakceptowali i jak sie okazalo tylko mnie uzywali.
Placz dzieci po mojej stracie zrekompensowali im kupujac smartphony.
Zostalem sam. Nie mam zadnej rodziny.Dzieci zamienily mnie na smartphone i powiedzialy
ze zamowia mi UBER do domu dla bezdomnych.
Tracac wszystko w jednej chwili (ukochana osobe, ukochane dzieci, dom, psy ,kota doznalem traumy, stracilem pamiec i rozchorowalem sie na depresje i panic disorder.
Lekarstwa, ktore zazywam pomagaja mi bardzo niewiele bo zyje w ciaglym stresie i jestem przerazony straszna perspektywa zycia i smierci na ulicy bo koncza mi sie oszczednosci i nie bede mial za co zaplacic czynszu niebawem. Ze strachu nie jestem w stanie wyjsc z domu, zyje w glodzie i meczarni.w takim stanie o jakiej kolwiek pracy nie ma mowy.
Przez to wszystko, moj stan psychiczny bardzo pogarsza sie. Coraz czesciej wystepuja okresy glebokiej depresji i przerazajacego strachu. Ja mam swiadomosc, ze jezeli nie bede mial pieniedzy na zaplacenie czynszu za mieszkanie to zostane wyrzucony na ulice. Zycie osoby bezdomnej i bedacej tak ciezko chorej, bez lekarstw, w piekielnie goracym klimacie Arizony jest rownoznaczne z umieraniem w niewyobrazalnych cierpieniach.
Na poczatku tego roku wystapilem do Social Security Administration o przyznanie mi renty inwalidzkiej ale otrzymalem odmowe.
To mnie ostatecznie dobilo i zmusilo do szukania pomocy u obcych ludzi.
Blagam o pomoc finansowa zeby moc sie leczyc i nie umrzec na ulicy.
Ja zawsze pomagalem ludzia teraz ja prosze o pomoc.
Czuje sie okropnie ponizony i zarzenowany, ale w koncu sie przelamalem zeby sie ratowac
i zaczelem blagac o pomoc.
Jest pozno ale dzieki wam nie jest za pozmo.
Dziekuje bardzo.
Darek Wroblewski
Dobrzy ludzie pomogli zalozyc mi konto na wplaty
http://www.gofundme.com/DarekWroblewski
Ocalmy Darka zycie
Konsul Honorowy w Phoenix
Bogumil Horchem
Ksiadz proboszcz w Phoenix
Jacek Wesolowski
Dr. Izabela Musial w Phoenix
Witam serdecznie , po raz pierwszy dzisiaj miałem ” przyjemność” gościć na państwa portalu.
Takiej ilości wiadomości , komentarzy i lewackich opinii w jednym miejscu to dawno nie widziałem.
W skrócie powiem tak: szambo , smród nie do wytrzymania :-).
Ps. A nastawcie się że PIS raczej długo w Polsce porządzi.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, pozdrawiam.