Pisać cokolwiek z pendolino w tytule

2
571
Pisać cokolwiek z pendolino w tytule

Otóż redaktor Krzysztof Śmietana z Gazety Wyborczej znów pisze na tematy kolejowe, ze znawstwem tak jak przed laty. Pisał wtedy, że kolej miejska jest w Warszawie niepotrzebna, bo wozi powietrze. Tak mówili wtedy politycy ówczesnej opozycji, a za nimi wszystkie gazetki i nie można było inaczej. Teraz doznał olśnienia na tematy okołopendolinowe, wsparty przez fachowców.

Otóż gdzieś doszedł, że u operatora PKPIntercity ktoś coś powiedział czy narysował w ramach prac eksploatacyjnych nad rozkładem jazdy. Jak zwykle do tego jest opublikowany śliczny schemat mający zbulwersować tych biednych ludzi, co ich nie stać na pociąg szybki. Albowiem zostaną oni skrzywdzeni wyjątkowo: nie będą jeździli wolniej, ale przynajmniej tam gdzie pendolino szybko. I jeszcze jakiś tam ludzi z Koluszek czy Kielc i okolic będą musieli oglądać. Choć biedni, ale z Krakowa i Warszawy.

Cóż więc widać na załączonym obrazku, czyli schemaciku? Otóż widać, że pociągi inne niż szybkie mogą być (naprawdę nie wiadomo czy na pewno) częściowo usunięte z Centralne Magistrali Kolejowej przy częściowym wykorzystaniu linii równoległych: wiedenki i radomsko-kieleckiej. Jest oczywiste, że jest to związane z tym, że docelowo w ogóle pociągi nie-szybkie muszą być usunięte z CMK, aby m. in zapewnić obsługiwanie miast takich jak Koluszki, Piotrków Trybunalski, Kielce i Radom. Jak pisałem już, linie te muszą być doprowadzone do odpowiedniego stanu, aby przejąć całkowicie ruch pociągów standardowych i służyć mieszkańcom także tamtych terenów. Taka jest natura rzeczy. Tak wykorzystuje się potencjał eksploatacyjny zespołu linii. Należy też pamiętać, że pociąg nie musi jeździć po linii prostej. Ważne jest to, jakie parametry się osiąga i jakie są przyczyny działań. Nie chodzi tu tylko prędkość.

Redaktor Śmietana cytuje fachowców od kolei na poparcie swojego wykpiwania teraz PKPIntercity. Otóż Jakuba Majewski z fundacji Pro Kolej wygłasza opinię świadczącą o tym, że nie wie o co chodzi. Nie ma dostatecznych kompetencji eksploatacyjnych, by zrozumieć takie plany. Nie wie też jakie są granice jego wiedzy i próbuje się znów zachowywać tak jakby wiedział wszystko. Mówi więc tak:

To wygląda na celowe pogarszanie oferty pociągów pośpiesznych, żeby poprawić konkurencyjność pociągów Pendolino. Nie wiem, po co kierować pociągi z Warszawy do Krakowa przez Koluszki? To sztuczne wydłużanie trasy. Równocześnie pociągi pośpieszne w drodze do Krakowa mogłyby stać godzinę na małej stacji technicznej Idzikowice, na Centralnej Magistrali Kolejowej. Efekt byłby taki sam. Takie wydłużanie tras pociągów może tylko skłonić kolejnych podróżnych do przesiadki do znacznie tańszych autobusów. Na trasie do Krakowa wojnę cenową prowadzą właśnie PolskiBus i Lux Express. Bilety na przejazd autokarem zaczynają się od 9 zł.”

Czy to jest kryptoreklama firm autobusowych? Zaiste, nie świadczy taka wypowiedź o widzeniu spraw kolejowych dostatecznie systemowo. Tym bardziej, że jak na razie to tylko jakiś niepewny wyciek. Jakieś rozważania widać.

Natomiast Michał Beim z jednego z poznańskich uniwersytetówprzypomina, że pociągi pośpieszne są objęte dofinansowaniem Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, bo mają być alternatywą dla droższych połączeń. Czyżby nie miały już być tą alternatywą? Nie mają spełniać wszystkich parametrów droższych połączeń. Mają za to służyć wszystkim. Także „scyzorykom” z Kielc i okolic. To też ludzie i Ministerstwo o nich też musi myśleć. Także o rozwoju tamtych okolic i to nie tylko z powodu istnienia marszałka-kandydata Jarubasa.

Wytłumaczenie dla takiego przebiegu tras jest takie, że te linie nie są doprowadzone do porządku na całej długości i jeszcze nie można przenieść tam całkowicie ruchu pociągów tańszych. Tam powinno być 160 i to od dawna. A robi się tak, aby maksymalnie wykorzystać istniejący w danej chwili potencjał eksploatacyjny. Na przykład podniesienie prędkości na już wyremontowanych liniach, ale także możliwość częściowej jazdy po CMK. Widać, że część pociągów jedzie po jednej jej połówce, a druga część – po drugiej. Oznacza to uwolnienie czasu dla pociągów szybkich, które będą mogły jechać prędzej na kolejnym odcinku.

Nie można mieć jednocześnie pretensji o to, że pendolino jeździ za wolno i że jednak przyspiesza. Jest to zwykła amatorszczyzna. Przy tym przez lata specjaliści właściwie nie interweniowali w sprawie skandalicznie długiego czasu jazdy np. do Wrocławia. Nie wystarczy przyczepić się do pendolino. Choć istotnie jest to spory błąd, że choćby linie równoległe do CMK nie zostały wcześniej doprowadzone do odpowiednich standardów, żeby tam przenieść ruch pociągów standardowych bez nadmiernego wydłużania czasu jazdy. Resztę można zrobić za pomocą cen biletów. Nie jestem zwolennikiem robienia z pociągów nawet niedostatecznie szybkich jakiegoś luksusu pod nazwą Premium.

Redaktor Śmietana niesłusznie twierdził swego czasu, że operator kolei miejskiej w Warszawie jest niepotrzebny. Przydał się jak wiadomo do przechowywania Majewskiego przed zaplanowanym przypadkowym wyborem na prezesa Kolei Mazowieckich. I teraz też redaktor Śmietana pisze nieprawdy nie mając odpowiednich kompetencji, choćby do rozpoznawania kompetencji i rozumienia tego, co doktorzy-eksperci mówią. Naiwne cytowanie naiwnych wypowiedzi naprawdę jest żenujące. Rozumiem, że szarzy ludzie opowiadają dziwne rzeczy na temat Pendolino, ale to nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla występujących jako znawcy, żeby posługiwać się taką samą argumentacją, tylko podpisując to tytułami doktorów, ekspertów i redaktorów. Jest to wręcz szkodliwe, bo utwierdza różnych narzekaczy, że słusznie robią. Czują się już znawcami.

Występujący jako znawcy powinni mieć poczucie odpowiedzialności za to co mówią i publikują. Także za to co i jak krytykują oraz jak wyjaśniają ludziom problemy. Problem naciągania za krótkiej kołdry można było opisać. A przecież w eksploatacji jest zawsze coś za coś i dobrze, żeby ludzie to rozumieli i to w każdej sprawie. Pozwala to przy okazji budować platformę porozumienia wszystkich ludzi, co jest niezbędne do poprawy poziomu systemu gospodarki krajowej.

RAFAŁ WODZICKI, ekspert eksploatacji

2 Komentarze

  1. Gdy pendolino jeździ wolno to źle, bo po co go kupili, a gdy szybko to źle, bo przecież nie ma gdzie wstawić tych wolniejszych.

Comments are closed.

WordPress › Error

There has been a critical error on this website.

Learn more about troubleshooting WordPress.