PiS dba o zachowanie wysokiego poziomu życia emocjonalnego

3
500

szydłoRząd Prawa i Sprawiedliwości bardzo dba o to, aby Polacy idąc spać nie byli pewni, w jakim kraju się obudzą. Zawsze w nocy mogą coś uchwalić lub wpaść na coś niewiarygodnego, na przykład, w Ministerstwie Obrony Narodowej, które stało się, idąc tropem rozumowania brytyjskich komików, Ministerstwem Dziwnych Kroków. W końcu pod osłoną nocy zawsze mogą napaść na „ruskich”albo na jakieś NATO.

I tutaj stała się rzecz godna odnotowania, świadcząca o wysokim poziomie moralnym naszego narodu. Minister Gliński powinien być dumny i może wygrzebie jakieś pieniądze na film sławiący wysoki poziom moralny narodu, choć zwyciężczyni Australian Open twierdziła, że ma w sercu dwa kraje, Polskę i Niemcy i nie ma z tym problemu. Ja też nie mam, to jednak nie ma znaczenia. Wiemy jednak, że PiS ma.

Piszę o tym z wielką radością, otóż minister obrony nie zdołał znaleźć w Polsce ekspertów, którzy z jednej strony posiadaliby lotnicze doświadczenie i zgodzili się firmować jego absurdalną tezę o zamachu smoleńskim. Takiej komisji Macierewiczowi powołać się nie udało, Od czegoż jednak pomysłowość ministra? Ta jak wiemy nie zna granic, przebija sufity i ściany. Minister więc powołał w Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotnictwa Państwowego podkomisję, która będzie badać katastrofę smoleńską. Minister Macierewicz ma pełna kontrolę nad pracami podkomisji, może ingerować, a nawet dyktować raport bez wiedzy szefa PKBWLL. Oczywiście w podkomisji nie obowiązują wymogi związane z kwalifikacjami, można więc powołać specjalistów, znawców papierowych modeli lotniczych.

Oczywiście status takiej komisji jest równy statusowi, gminnego kółka zainteresowań i nie będzie on stanowił żadnej przeciwwagi, czy konkurencji, dla raportu Komisji Millera.

Porażka Macierewicza jest więc bezprzykładna, nie sądzę jednak, że to koniec, minister coś tam wymyśli, jeszcze przed nami nie jeden poranek, gdzie po porannej kawie przecierać będziemy oczy ze zdziwienia.

Natomiast w poniedziałek, wygwizdana dzień wcześniej Pani premier, złożyła do laski marszałkowskiej projekt ustawy 500 złotych na dziecko. Ustawa nosi charakter wypłaty renty socjalnej dla posiadaczy dzieci i według wyliczeń ma kosztować 22 miliardy złotych. Wicepremier Morawiecki apelował do bogatszych Polaków, aby mieli litość nad budżetem i jeżeli dają sobie radę nie brali owych pieniędzy. Już parę lat żyję, ale czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałem. Wicepremier rządu apeluje do wyborców, aby jeżeli wiążą koniec z końcem, nie korzystali z flagowego projektu jego rządu. Wyborcy, jeżeli zależy im na budżecie mają nie korzystać z uchwalanego prawa. Przyznać muszę, to jest godne nawet Macierewicza, nie tylko Morawieckiego. Autorzy programów kabaretowych powinni z wielką nie skrywana troską pochylić się nad wypowiedzią Morawieckiego. Opozycja apeluje, aby wszyscy brali kasę. Roman Giertych, choć nie ubogi, także słusznie zapowiadał już wcześniej, że kasę weźmie, pewnie PiS-owi na złość, co zawsze zasługuje ma pochwałę.

Niewątpliwie złą wiadomością, świadczącą o głupocie PiS, jest zapowiedź skierowania pozwu przeciwko Wojciechowi Czuchnowskiemu z „Gazety Wyborczej” za komentarz poświęcony ułaskawianiu Mariusza Kamińskiego, przez tak zwanego prezydenta Andrzeja Dudę. Czuchnowski to jeden z najwybitniejszych polskich dziennikarzy śledczych, który przy okazji ułaskawienia, słusznie pisał o mafijnym charakterze państwa pod rządami PiS. Oczywiście pozew ten nie ma żadnej szansy w normalnym sądzie. Zostałby bardzo szybko oddalony. PiS o tym dobrze wie. Chodzi tutaj raczej o zastraszenie, zwłaszcza mniejszych mediów, których może nie być stać na kosztowne procesy. No cóż jak trzeba będzie, to zorganizujemy zbiórkę na opłacenie kosztów dla dziennikarzy szykanowanych przez PiS. Zbiórki dla represjonowanych organizowaliśmy w stanie wojennym, może teraz trzeba będzie wrócić do tej praktyki.

To jeszcze nie koniec poniedziałkowych emocji. Dziennikarze związani zPiS, jak Pan Karnowski stwierdził, iż wie, że ma premier Szydło gwizdali Niemcy. Skąd Karnowski wie, że to byli Niemcy? Okazuje się, iż Karnowski odkrył, że niemiecki gwizd ma specyficzną barwę. Wielu krajowych publicystów, nie tylko Ludwik Dorn, mówiło o zidiocieniu prawicowych mediów. Karnowski badaniami nad barwą gwizdu, potwierdza słuszność tej tezy.

Trzeba przyznać także, że PiS pokazał, że jest patrią konsekwentną. Obywatel Tadeusz Rydzyk, dostanie jednak kasę z budżetu i to nie 20 milionów, a nawet 27 baniek, na tak zwane geotermy. To stara sprawa, PiS kasę obiecał Rydzykowi już w czasie poprzednich rządów PiS. Rząd jednak upadł i Rydzyk kasy nie dostał. To oczywiście kolejny skandal, przykład marnowania środków publicznych, odwdzięczania się za polityczne usługi. Początek tygodnia – przyznać trzeba obiecujący.

Jak na jeden dzień emocji sporo.

Andrzej Jarmakowski

Foto: wiadomości.dziennik.pl

Wideo You Tube

https://www.youtube.com/watch?v=OnFFEE73nMk

 

 

 

 

3 Komentarze

  1. mamy tu wesoły dom wariatów, jak ktoś już napisał. No na tyle, na ile dom wariatów może być wesoły..

  2. No ale karnawałowe dowcipy o Polsce i Polakach akurat nie budzą wątpliwości, kto był ich autorem. Podobnie jak wyjątkowe prymitywne, chamskie dowcipy, które pojawiają się w środkach masowego przekazu w tak bardzo kochającym nas kraju jakim są Niemcy. Trudno uwierzyć, że dzieje się to w państwie o wysokim stopniu kultury. To, o widzimy teraz, to wyjątkowo chamskie, wulgarne dowcipasy rodem z rysztoka! Może niemiecki gwizd rzeczywiście nie ma specyficznej barwy (czy tonu), ale dowcipy niemieckie na temat Polaków to zwykły popis zabarwionego rasizmem chamstwa.

Comments are closed.

WordPress › Error

There has been a critical error on this website.

Learn more about troubleshooting WordPress.