Niewolnicy fanatyzmu

4
429


Religia w Polsce jest już od dawna obecna w sferze publicznej i ma wpływ na prawo. Jej inwazja w przestrzeń, gdzie powinno obowiązywać tylko świeckie prawo, natychmiast wywołała potrzebę powołania siły wykonawczej, egzekwującej teokratyczny porządek.

Pojawił się więc “rycerz” – religijny fundamentalista, osiłek, często higienicznie podstrzyżony z imponującymi bicepsami, który w przestrzeni publicznej pełni rolę janczara, strażnika i wykonawcy “właściwej moralności. “Rycerze”, “Niewolnicy” czy “Wojownicy” stworzyli “boże hufce” na wzór paramilitarnych bojówek. I ruszyli w Polskę.

Kto jest członkiem tych gangów?

Najczęściej jest to mężczyzna, jeszcze młody, bez formalnego wykształcenia. Jego widok nie przywołuje miłości i dobroci, a kojarzy się z najczarniejszymi filmowymi horrorami, w których opętani ludzie mordują innych w poczuciu naprawy człowieczeństwa. Mówiąc inaczej – lepiej go omijać. Brrrrr!

Łatwo go rozpoznać. Nosi odpowiednią koszulkę jako znak i wyraz dumy z przynależności. Ma zaciętą twarz i nieruchome oczy. Misję oczyszczania katolickiej Polski z “nieczystości” traktuje jako powołanie. To jego całe życie. Fanatyk ten trzyma w ręku różaniec, potrafi się też modlić, uklęknąć i spuścić pokornie oczy, ale najlepiej czuje się bijąc kogoś. Ma wtedy poczucie, że broni Maryi i Jezusa. To polski talib – pełen obłędu, prymitywny człowiek, który na skinienie ręki Jędraszewskiego, jest zdolny nawet do mordu. W obronie świętej Panienki.

Ale nawet nie kij baseballowy w jego ręku, czy różaniec owinięty wokół pięści jak kastet, budzi największe przerażenie, jak niezmącona żadną myślą twarz. Pusta, bez emocji, głupawa. Jak z horroru.

Dariusz Wiśniewski

4 Komentarze

  1. Panie Dariuszu Wiśniewski,

    Myślę, że dla pana ( i pana Jarmakowskiego też) najlepszym rozwiązaniem będzie przeprowadzka na portal Studio Opinii. Tam pan znajduje przynajmniej kilku dyskutantów, bo ludzie nie znają pana prawdziwych specjalności (liczenie pierścionków na rękach pań, sprawdzanie czy na polonijnych spotkaniach panowie mają spodnie z kantkami ). Polonijne środowisko nie potrafi docenić pańskich wyrafinowanych komentarzy i nie docenia pana. Podobnie jest z panem Jarmakowskim, który swoimi opiniami na temat USA napewno spowoduje ożywioną dyskusję na portalu Studio Opinii. Wielu ludzi w Polsce tęskni za “rządami czystego” marksizmu i uważa, że zniszczenie PRL było błędem. Pan Jarmakowski popiera obecnie ludzi i ugrupowania, które chcą zmienić USA w kierunku rządów totalitarnych i wielu ludzi w Polsce ma podobne poglądy.

    • Trudno uznać tego typu wycieczki ad personam za merytoryczną dyskusję. Szkoda czasu czytać.

    • Nie chwal dnia przed zachodem słońca. To tylko foch Śliwy. W najgorszym dla Niemczyka wypadku Śliwa kupi sobie czas na innej stacji. Biorąc pod uwagę dzisiejsze klimaty panujące u Kotaby, który tak jak zawsze w przeszłości to robił gorąco basuje aktualnej władzy w Warszawie, Śliwa może dostać najlepszy czas także i u niego. W towarzystwie Arsenowicza, Zielińskiego czy mądrej inaczej Wrocławskiej czułaby się jak na starej parafii WPNA. Może tez sobie kupić czas na 1080 albo wreszcie wrócić do Spuli/Niemczyka. Niewykluczone, że cały sens tego focha tkwi w prostym szantażu co do opłaty za czas antenowy. Śliwa mogła zechcieć skopiować Trumpa i renegocjować “najgorszy na świecie deal, który ją okradał ze sprawiedliwie należnych jej dochodów”.
      Być może też Niemczyk nie potraktował poważnie jej dotychczasowego fukania na temat zaniedbania strony AM na rzecz części FM na stacji WPNA.
      No i teraz strzeliła mu focha. Na marginesie jej zachowanie to kolejny przykład ogromnie pogardliwego stosunku do polonijnego słuchacza jaki mają polskojęzyczni sprzedawcy reklam w radio polonijnego getta.

Comments are closed.

WordPress › Error

There has been a critical error on this website.

Learn more about troubleshooting WordPress.