Jeśli przegra Komorowski…

3
542

palacNiedzielne wybory prezydenckie to nie tylko bój o prezydenturę, ale o przetrwanie Platformy. Jeśli w prezydenckich wyborach cięgi bierze bardzo wysoko oceniany w rankingach zaufania prezydent Bronisław Komorowski to co dopiero stanie się jesienią, gdy wyborcy będą mogli wymierzyć prawdziwą zemstę, znienawidzonej partii?

Komorowski bierze dziś razy za całą Platformę, która z partii obywatelskiej, ludowej i demokratycznej zamieniła się w jakiegoś potwora centralnie zarządzanego, gdzie rządzi strach i lizusostwo . Partia przypomina wieloryba wyrzuconego na plaże w Sydney, który ginie pod własnym ciężarem.  Nie ma już chyba dla niego ratunku.  Nie przetrwa. Sam nie trafi do wody, a wyborcy, mimo mobilizacji,  nie są w stanie mu pomóc.

By uniknąć jesiennej katastrofy Platforma mogłaby jeszcze przez te kilka miesięcy próbować kupić sobie elektorat, uruchamiając maszynkę do drukowania pieniędzy, wprowadzając jakieś nowe socjalne ustawy, sypiąc groszem tu i tam. Ale jak prezydentem będzie Andrzej Duda to na to nie pozwoli. Będzie stał na straży, by rządowi Ewy Kopacz zbyt dużo się do jesieni nie udało.  Bo czym z rządem (który już dziś ma fatalne notowania) będzie gorzej, tym  PISowi będzie jesienią lepiej.

Zresztą pół roku to za mało by odzyskać straconych przez lata wyborców. Trzeba było o nich wcześniej pomyśleć. Platforma miała jeden pomysł na wszystkie dotychczasowe kampanie. Straszyć elektorat PiSem, ale widać, że to po ośmiu latach już nie wystarcza. Szczególnie młodym.

A jak jesienią Platforma straci władzę to istnieje groźba, że przestanie istnieć. Bo cóż miałoby łączyć tych wszystkich ludzi? Stosunek do Kościoła? Do gospodarki ? Polityki zagranicznej? Do tej pory łączyła ich władza. To jedyna wartość, do której wszyscy się odwoływali.  Gdy jej zabraknie nie będzie spoiwa łączącego skłócone i  bezideowe frakcje.

Do tego dojdzie jatka, która rozpęta się w partii po przegranych wyborach. Tych, lub następnych. Rzucą się sobie do gardła,  obwiniając za klęskę. Rozpocznie się wojna o wpływy i władzę. Zwycięzca powycina pokonanych i pozbawi ich wpływów. Podobny scenariusz w 2000 roku zrealizowała Unia Wolności, wycinając ze swoich władz wszystkich, którzy byli kiedykolwiek związani z Liberałami. Z tej ślepej zemsty zrodziła się wtedy Platforma Obywatelska.  Warto już dziś zapytać, co zrodzi  się po jesiennej klęsce Platformie?

Cezary Łazarewicz

Foto: commons.wikimedia.org

3 Komentarze

  1. Najpierw niech przegra Komorowski, co jeszcze nie jest przesądzone, wcale to także nie oznacza, że PO zaraz się rozsypie. Pożyjemy zobaczymy.

  2. Niemczewski gora, teraz Pan Spula pewnie zaluje ze nie przeprowadzil prawidlowych wyborow w Polish American Congress IL , po wyborach zaprzysierzyl tymczasowo a mowia ze na rok sa..zlozone bylo zarzelenie do commitetu kolezenskiego o nie prawidlowych wyborach, a Pan Spula olal. Nagrode i order Pan Spula wziol a tu cicho….Niemczewski na prezesa PNA lub National PAC

    Wladek

Comments are closed.

WordPress › Error

There has been a critical error on this website.

Learn more about troubleshooting WordPress.