Prezydent zerwał rozmowy z Kongresem

1
426

Od kilku dni wiadomo było, że stosunki między władzą wykonawczą i ustawodawczą są złe. Biały Dom bojkotował wezwania na przesłuchania urzędników administracji, konsekwentnie odmawiał udostępniania Komisji Budżetowej swoich zeznań budżetowych, choć sąd nakazał uczynienie tego.

Dzisiaj miało dojść do spotkania w Białym Domu liderów Partii Demokratycznej spikera Izby Nancy  Pelosi i Chuck Schumera, lidera demokratycznej mniejszości w Senacie.  Spotkanie miało być poświęcone planowi odbudowy amerykańskiej infrastruktury.

Przed spotkaniem w Białym Domu, Nancy Pelosi powiedziała, iż prezydent Trump prowadzi operację  schowania pod dywan spraw związanych z dochodzeniami prowadzonymi przez Kongres.

Następnie przebieg wydarzeń był następujący.

Po przybyciu Schumera i Pelosi do Białego Domu prezydent Donald Trump wszedł do pokoju, nie przywitał się z gośćmi i wyszedł do Ogrodu Różanego, gdzie oświadczył, że nie będzie współpracował z Kongresem, czyli Demokratami, tak długo jak prowadzić będą oni dochodzenia przeciwko Niemu.  W swoim wystąpieniu prezydent podkreślił, iż jego zdaniem jest najbardziej transparentną administracją w historii. Mówił, iluż to urzędników było przesłuchiwanych, ile godzin na to poświęcono. Powtórzył, iż nie było żadnej zmowy z Rosją, ani innych takich działań. Dochodzenia prowadzenia przeciwko niemu są niczym innym jak „polowaniem na czarownice”.

Natychmiast po zerwanym spotkaniu Nancy Pelosi i Chuck Schumer wystapili na konferencji prasowej, stwierdzili oni, iż ich zdaniem działanie prezydenta było zaplanowane, prezydent tak naprawdę nie chciał rozmawiać na temat amerykańskiej infrastruktury, wymagającej remontów. Przeznaczyć na ten cel chciano 2 biliony dolarów. Schumer mówił, że dochodzenia Kongresu tak samo trwały trzy tygodnie temu, kiedy na temat infrastruktury rozmawiano po raz pierwszy.

Jeszcze wczoraj prezydent Trump przekazał list liderom Demokratów, Schumer pokazywał liczącą ponad 30 stron odpowiedź, gdzie przedstawił plan w jaki sposób sfinansować remonty infrastruktury.

Sprawa infrastruktury była jedną z nielicznych, gdzie można było liczyć na porozumienie demokratycznej większości w Kongresie z administracją. Obecnie nadzieje te, przynajmniej na razie upadły.

Dla Demokratów, nie jest to sytuacja wygodna, zapewne nie chcą oni, aby ocena prezydenta Trumpa była jedynym tematem kampanii wyborczej. Komentatorzy twierdzą, iż jednak mogą oni nie mieć wyjścia, rozpoczynając procedurę odwołania Donalda Trumpa z urzędu, co jednak nie zakończy się sukcesem.

Jest pewne. Drogi prezydenta i Kongresu dzisiaj zupełnie się rozjechały. Nie wiemy co będzie, na przykład z rozmowami dotyczącymi, podniesienia limitu długu publicznego jakie obecnie trwały. Władza wykonawcza oraz władza ustawodawcza, to obecnie dwa wrogie obozy, w stadium  konfrontacji.  Czy państwo może długo funkcjonować w takich warunkach?

Foto: Newsmax.com

Co będzie dalej? W tej chwili nie wiadomo. Następne dwa lata w Waszyngtonie mogą być nieustanną szarpaniną.

Wideo: @Golden State Times

1 Komentarz

  1. Głupi nigdgy nie przyzna się, że jest głupi a co dopiero idiota.

Comments are closed.

WordPress › Error

There has been a critical error on this website.

Learn more about troubleshooting WordPress.